Pierwsza kolonia to nie lada wyzwanie. Wszystko jedno, czy dziecko wtedy ma lat siedem, czy dziesięć, to i tak jest to wielkie doświadczenie życiowe i rolą rodziców oraz kadry obozu jest to, by taki wyjazd był wielką, pozytywną przygodą, którą pociecha będzie chciała powtórzyć. Tęsknota jest czymś naturalnym i nie dotyczy tylko malutkich dzieci – również dwunastolatki tęsknią za mamą i tatą, jednak w nastawieniu rodziców i opiekunów powinny wtedy uzyskać zrozumienie i wsparcie.

Obozy dla dzieci czy wczasy z rodzicami?

Często rodzice dzieci w wieku siedmiu czy ośmiu lat zadają sobie pytanie, czy to już właściwy moment, by rozpocząć kolonijne życie i samodzielne wyjazdy. Jak to jest z tymi pierwszymi obozami, czy siedem – osiem lat to nie za wcześnie na taką rozłąkę? Na te pytanie odpowiadają specjaliści z zakresu turystyki dziecięcej i młodzieżowej z portalu KOGIS.PL, który jest jednocześnie biurem organizującym obozy dla dzieci, więcej na stronie: https://www.kogis.pl/obozy.

Czy kolonia dla siedmiolatka to dobry pomysł?

Bywa z tym niestety różnie i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Tylko rodzic dzięki znajomości dziecka oraz rodzicielskiej intuicji wie, jakie wakacje będą dla dziecka najlepsze. Jeśli się waha, powinien porozmawiać o tym pomyśle z dzieckiem – najpierw delikatnie, wstępnie wybadać nastawienie pociechy do pomysłu kolonii, a potem rzeczowo wytłumaczyć synowi czy córce o co w tych koloniach chodzi, na czym to polega, jakie taki wyjazd ma dobre strony. Nie straszmy dziecka negatywami ani swoimi przeżyciami z dzieciństwa, jeśli takie mieliśmy. Niech dziecko dostanie konkretną informację i niech ustosunkuje się do tego. Są dzieci, które natychmiast zareagują krzykiem, że nigdy bez mamy nie wyjadą i wczepią się w maminą spódnicę. Nie będą chciały nawet słuchać o koleżankach z wakacji, programie artystycznym czy LEGO, ani o nowych przygodach – to znaczy, że dziecko jest jeszcze bardzo związane z rodzicem i nie pora jeszcze na pomysły samodzielnych wyjazdów. Są też dzieci ciekawskie i odważne, które zareagują zaciekawieniem i “podejmą temat” – wtedy mamy wielkei szanse na sukces i na rezerwację kolonii.

Jak zacząć rozmowę z dzieckiem o wyjeździe?

Warto porozmawiać o kolonii kilka razy w odstępach na przykład tygodniowych, aby upewnić się, że dziecko tego chce, że jest gotowe i akceptuje taki pomysł. Wtedy zabierzmy się do wspólnego wybierania obozu dla dzieci – niech rodzic wcześniej wybierze na rynku kilka najlepszych jego zdaniem opcji, a potem niech wspólnie z pociechą zasiądą do wybierania.

Odległość od domu i dojazd

Teraz czas na określenie długości wyjazdu, jego tematyki oraz odległości od domu. O odległości powinien zadecydować rodzic – dziecko może nie zdawać sobie sprawy, że jadąc z Rzeszowa do Międzyzdrojów będzie totalnie wykończone i zestresowane tak długą, niekończącą się podróżą, że pierwszy dzień na kolonii może być bardzo nieudany – po prostu ze zmęczenia. Dla najmłodszych dzieci podróż na kolonię nie powinna trwać dłużej niż 3-4 godziny, a najlepiej w ogóle zawieźć dziecko samodzielnie – wtedy sami wszystko obejrzymy na miejscu, będziemy spokojniejsi, a dziecko będzie miało czas na pożegnanie i poczuje się bezpiecznie odwiezione do swojego nowego pokoiku.

Pożegnanie na kolonii

Miło, gdy mama czy tata zostawią przy pożegnaniu dziecku coś fajnego na pierwsze trudne noce – może to być apaszka z zapachem mamy, własna podusia pachnąca domem, ulubiona przytulanka, a dla niektórych pociechą i radoscią będą nieduże ilości ulubionych słodyczy, owoców czy picia.

Unikaj negatywnych przekazów

Przy pożegnaniu nie należy ulegać emocjom, pamiętajmy bowiem, że niemal zawsze to rodzic bardziej się denerwuje całą sytuacją i dziecko wówczas wyczuwa to napięcie, również czując się gorzej i mniej pewnie. Dlatego oszczędźmy sobie przekazywania stresu, nigdy nie zaczynajmy kolonii od negatywnych emocji – że ośrodek brzydki, domki w cieniu, a zasłonki mają bury kolor. Zachowajmy te uwagi dla siebie albo przekażmy je potem dyskretnie kadrze obozu, natomiast przy dziecku starajmy się mówić o samych pozytywach. To dobry momentm by opowiedzieć córce lub synowi, jak czuliśmy się na swoich pierwszych koloniach – że najpierw było nam nieswojo, ale szybko poznaliśmy nowe koleżanki i panie – a wtedy czas kolonijny minął bardzo szybko. Zaznaczmy też, że obozy dla dzieci są coraz lepsze i na pewno dziecko będzie zadowolone.

Czas trwania wypoczynku

Możemy wybierać rozmaite oferty, obozy dla dzieci są 7-dniowe, 10-dniowe, a czasem dłuższe. Najlepsze wyjazdy letnie trwają 10-12 dni, krótszych nie warto kupować, bo dziecko wtedy nie zdąży dobrze się zintegrować na obozie, a już będzie pakowanie. Zawsze na koloniach najtrudniejsze są 2-3 pierwsze dni, dlatego jak już je dziecko przetrwa, to dopiero zaczyna się najlepszy czas wyjazdu. Warto, by nie skończył się, gdy dzieci się zapoznają i zaczną bawić się w najlepsze. Wyjazdy 7-dniowe są jednak tańsze i czasem stanowią jedyną możliwość wyjazdu dla dziecka – można oczywiście wybrać i takie, jednak pamiętajmy, że zanim dzieci tam się wypakują, odnajdą, zwiedzą ośrodek i okolicę oraz zapoznają się z kolegami, to już będzie zbliżać się czas pożegnań, zwykle na zajęcia i wycieczki pozostaje tylko pięć lub sześć pełnych dni.

Jaki temat obozu dla dzieci?

Obozy dla dzieci w dzisiejszych czasach są niezwykle różnorodne. Znając swoje dziecko, wiemy mniej więcej w jakich tematykach wyjazdów szukać – czy bardziej sportowe, wodne, pełne ruchu i energii, czy raczej stonowane, z jakąś fabułą bajkową czy filmową. Wiele dzieci ma sprecyzowane zainteresowania – lubią zwierzęta, klocki LEGO albo plastykę. Część dzieci jest otwarta na nowe przygody i tematy, więc chetnie podejmie się na przykład wyjazdu pierwszy raz na obóz aktorski czy na obóz fotograficzny dla dzieci. Jednak to raczej u małych dzieci jest rzadkość, maluchy wolą zwykle wyjazdy ogólne, gdzie coś zaciekawi je w programie – na przykład wyprawa do aquaparku, wizyta w stadninie koni czy warsztaty plastyczne. Wachlarz tematyk jest naprawdę szeroki, od sportu, przez sztukę, obozy dla dzieci fabularne, magiczne, wodne, żeglarskie, a także detektywistyczne, kulinarne czy konstruktorskie. Niektóre dzieci zgodzą się pojechać na kolonię z nauką języka – będą to naprawdę dobrze zainwestowane pieniądze, bo dziecko otrzyma i świetny wypoczynek, i konkretne umiejętności przydatne w kolejnej klasie. Najważniejsze, by dziecko w pełni akceptowało temat wyjazdu i czuło, że uczestniczy w jego wybieraniu, że ma wpływ na decydowanie o tym.

Kolonia z koleżanką lub kolegą

Dobrym pomysłem jest zapisanie na pierwszą kolonię pociechy wraz ulubioną koleżanką, kuzynem czy sąsiadem – zawsze w zasięgu wzroku będzie wtedy ktoś znajomy, a najlepiej, gdy będzie to siostra czy przyjaciółka, z którą można byc razem w pokoju. Wtedy dziecko będzie się czuło dużo mniej samotne. Jednak większość maluchów wyjeżdża na obozy dla dzieci samodzielnie – kadra na miejscu zajmuje się przez pierwsze dni integracją uczestników.

Kontakt na kolonii

Pamiętajmy, że dla małych dzieci najcięższe kolonijne chwile to kilka pierwszych wieczorów – zwykle kadra wtedy intensywnie zajmuje się dziećmi, czyta im bajki, nie pozwala na właczanie telefonów, by nie wzmagać tęsknoty dzieci. Najlepiej, gdy dziecko kontaktuje się z rodzicem nawet codziennie, ale w ciągu dnia, gdy jest wypoczęte i przeżywa nowe przygody, wtedy nie będzie płaczu do słuchawki po usłyszeniu głosu mamusi. Dlatego tak ważny jest wybór dobrego organizatora, by profesjonalna kadra doskonale zajęła się maluszkami w tych trudnych momentach.

Odkąd Polska wstąpiła do Unii Europejskiej Polacy zaczęli intensywnie podróżować samolotem. Nic dziwnego, w końcu dostępność tanich linii lotniczych umożliwiła ekonomiczne wakacje również osobom mniej majętnym. Jednak podróż samolotem ma swoje zasady, które obejmują również bagaż podręczny. W jaki sposób spakować się na wakacje, aby o niczym nie zapomnieć i przejść odprawę bezpieczeństwa?

Wybór odpowiedniej walizki

Kiedy planujemy podróż do jakiegoś pięknego zakątka świata, powinniśmy zorientować się, jakie zasady co do bagażu ma linia lotnicza, z którą będziemy podróżować. Tani przewoźnicy przeważnie pozwalają zabrać za darmo jedną walizkę na pokład. Jednak torby podróżne, które zabieramy ze sobą do samolotu mają określone wymiary, których należy ściśle przestrzegać. Jeśli bowiem się okaże, że nasza walizka jest za duża (lub zbyt ciężka), wówczas będziemy musieli ją nadać jako bagaż rejestrowany, a to może kosztować nawet więcej niż sam bilet. Na szczęście z powodu takich obwarowań producenci oferujący torby podróżne zaznaczają na nich, czy wymiary są zgodne z wymaganiami przewoźnika. Jeżeli natomiast jesteśmy pewni, że do takiej walizki nie damy rady się spakować, wówczas warto wykupić bagaż rejestrowany, który może być nawet dwukrotnie większy. Należy mieć też na uwadze, że nadal możemy zabrać dodatkową, darmową sztukę bagażu.

Co można zabrać na pokład?

Jeśli zdecydowaliśmy się oszczędzić na bagażu rejestrowanym i zabieramy ze sobą tylko podręczny, to musimy pamiętać o zasadach, jakie obowiązują w przypadku jego zawartości. Po 2001 roku lotniska znacznie obostrzyły swoje regulaminy, przez co wiele produktów, które pasażerowie zabierają na pokład jest po prostu zakazanych. Przede wszystkim dotyczy to płynów, których możemy posiadać przy sobie maksymalnie 1 litr rozdzielony w pojemnikach 100 mililitrowych. Dlatego jeśli planujemy zabrać ze sobą kosmetyki upewnijmy się, że ich opakowania nie przekraczają 100 ml. W przeciwnym wypadku będziemy musieli je wyrzucić. Każdy pojemnik z płynem powinien być przezroczysty, a także umieszczony wspólnie w worku plastikowym. Jeżeli chcemy zabrać ze sobą picie na drogę, to należy zakupić je po przejściu kontroli bezpieczeństwa, na strefie bezcłowej. Jedzenie w formie stałej można ze sobą mieć, za to należy pozbyć się wszystkich ostrych przedmiotów, takich jak pilniczek, nożyczki czy pęseta. Niekiedy torby podróżne z braku miejsca zabierane są do luku bagażowego, dlatego lepiej nie umieszczać w bagaży podręcznym rzeczy, z których chcemy korzystać w trakcie lotu.

Niezbędnik podróżnika

Jeśli wybieramy się na wakacje do jakiegoś egzotycznego kraju, warto pamiętać o spakowaniu rzeczy, które ochronią nas przed słońcem. Będzie to przede wszystkim krem z wysokim filtrem UV, możemy go oczywiście zakupić na miejscu, jednak ceny na takie produkty w kurortach są wielokrotnie wyższe. Do walizki warto spakować też nakrycie głowy w kolorze jasnym, a także okulary słoneczne. Poza tym warto zapoznać się z potencjalnymi zagrożeniami na miejscu i odpowiednio przygotować apteczkę podróżniczą.

Niskie koszty produkcji i przepisy sprzyjające filmowcom sprawiają, że Budapeszt stał się prawdziwą mekką dla osób związanych z przemysłem filmowym. Urokliwe uliczki stolicy Węgier doskonale sprawdzają się bowiem jako plan filmowy. Zobacz wybrane przez nas filmy kręcone w Budapeszcie!

Chyba prawie każdy pomyślał chociaż raz, że rzuciłby to wszystko i wyjechał w Bieszczady. Jeśli nie na stałe, to chociaż na chwilę, na parę dni. Wycieczka w góry najlepiej sprawdza się w wersji z plecakiem na plecach i przygodą w sercu. A jak już mamy odpowiedni sprzęt i nastawienie, to możemy zwiedzić w ten sposób więcej miejsc niż Bieszczady. Wystarczą chęci, motywacja, wolny czas i… odpowiedni sprzęt. Pakowanie na wyjazd zacznijmy od kupna odpowiedniego plecaka trekkingowego. Sprawdź, czym powinien się charakteryzować.